W odwiedziny do Halinki
Przyszły cztery morskie świnki.
Jedna była całkiem biała,
Dwie rudawe, a ta mała,
Co zerkała w różne strony,
Miała plamkę nad ogonem.
Podziwiały: "O,Halinko,
Pomóż biednym morskim świnkom.
Po co różne miłe dziadki
Zamykają nas do klatki?
Dają wodę i jedzenie?
My nudzimy się szalenie.
Chciałybyśmy po ogrodzie
Jak twój piesek wolno chodzić.
I przycupnąć sobie w trawie,
I oglądać świat ciekawie.
Więc prosimy, o, Halinko,
Pomóż biednym morskim świnkom".
A Halinka się zaśmiała,
Przecież dobre serce miała.
Jeśli świnki mają rację,
To złożymy reklamację.
"Chociaż wieczór, chociaż ciemno,
Do gazety chodźcie ze mną".
Ale świnek już nie było,
Bo to jej się tylko śniło.
/Jadwiga Ruth Charlewska, Morskie świnki u Halinki/
***
W kilku najbliższych wpisach będziemy Wam przedstawiać kolejne odsłony portretów Amelki.
Fotografie będą podzielone tematycznie i tworzone różnymi technikami. Ocenę pozostawiamy Wam.
Będzie nam miło, jeśli swoimi opiniami podzielicie się z nami w komentarzach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz