Choinka proszę pana
jest chyba zaczarowana,
bo zaraz wszystko odmienia:
było szaro, a ona wchodzi do domu –
zielona i spełnia marzenia.
Choinka – niby królewna
taka zielona i srebrna,
taka czerwona i złota.
A pod nią – nasze marzenia:
Lalka dla Mani i miś dla Henia,
nawet piłeczka dla kota.
Dobrze się bawić przy świeczkach,
tu miś, tu kot, tu laleczka.
I spać nam nikt jeszcze nie każe.
Choinka, proszę pana
choinka zaczarowana –
drzewko spełnionych życzeń.
/M. Terlikowska, "Zaczarowane drzewko"/
***
Pod naszą magiczną choinką nieustannie dzieją się czary, a wszystkie dzieci goszczące w studio, wychodzą z niego uśmiechnięte i przekonane, że trzeba mocno wierzyć w spełniające się marzenia.
Marcelina, śliczna młoda dama, również miała okazję w przedświątecznym czasie powierzyć naszej choince swoje najgłębsze sekrety. Mamy nadzieję, że stało się dokładnie tak, jak sobie wymarzyła.
znam tą księżniczkę osobiście :)
OdpowiedzUsuńMarcelinka :)
pięknie ...
pozdrawiam lawendowo
Kinga
Również pozdrawiamy i zapraszamy do obserwowania bloga :)
Usuń