poniedziałek, 18 marca 2013

nieco żartem, bardziej serio


Oda do S

Zjawiłeś się nagle i nie bacząc na nic
Niczym cień zdradziecki niebezpieczny zimny
Stanąłeś na drodze by wyłącznie ranić
Odebrać blask wschodu subtelny niewinny

Co dnia rosłeś w siłę burząc święty spokój
Jak olbrzym bez serca z bajek nie dla dzieci
 Zabiłeś nadzieję szydząc z piękna wokół
Najzwyklejszy widok już oczu nie cieszy

Nie godzę się na to byś drażnił i istniał
Lecz sprawić nie mogę by ciebie nie było
Zniknę a o tobie głośno będzie w pismach
Ja istota marna - ty potężny Silos

/A.J/



Więcej o potworze z Gostynia tutaj


4 komentarze:

  1. :)... super! :)nasumi

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym na to popatrzył inaczej. Taki silos wymaga konserwacji, częstego badania szczelności i to wszystko metodą alpinistyczną. Doskonałe źródło zarobku. Więcej takich potworów bym sobie życzył.

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy patrzy z własnej perspektywy - tak myślałam, że to powiesz :) I generalnie niechby se bydlę stało, ale może niekoniecznie tam, gdzie je postawiono. Problem w tym, żeby pewnych rzeczy nie robić bez przemyślenia. Mnóstwo ludzi mieszkających w pobliżu zostało bez światła słonecznego praktycznie, że nie wspomnę o zasięgu różniastych wynalazków. A wystarczyłoby nieco gada przesunąć na północ i już. Mniej byłoby zamieszania, a i tak by powstał. Jak skończą dam Ci znać, przyjedziesz ze sprzętem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No małe to to nie jest...

    OdpowiedzUsuń