sobota, 2 lutego 2013

tell me your story...

"Gdy już raz poznasz swoją życiową pasję, postaraj się całe życie dostosować do niej."
/Anonim/

Od wieków najlepszym sposobem przekazu wiedzy o kimś lub o czymś było snucie opowieści.
Treści zawarte w mitach, legendach, prawdziwych wydarzeniach, czy bajkach dla dzieci, są niczym koraliki, które, złączone w całość, stworzą niepowtarzalny naszyjnik zdarzeń i wrażeń.


Nie da się wyważyć, czy łatwiej jest ubrać daną historię w słowa, uwiecznić ją na obrazie, wysłać światu na skrzydłach nut, czy też zamknąć w kilku kadrach przepasanych wstążką wielobarwnych emocji. Wszystkie formy przekazu opowieści będą bowiem doskonałe wówczas, gdy twórca odda się swojej pracy z zaangażowaniem, poświęceniem, wrażliwością i sercem.


By historia wciągała, wywoływała emocje odbiorców, zapadła w ich pamięć na długo, trzeba przekazać ją w odpowiedni sposób. Sprawić, by była jak szczera dłoń wyciągnięta w czyjąś stronę lub jak ciepły uśmiech kojący troski. I nie jest ważne, czy zostanie opowiedziana słowami, czy uchwycona w unikatowe kadry. Wystarczy, że subtelnie połączy w sobie talent twórcy ze szczerością i pięknem osoby, zjawiska lub rzeczy, które stanowią jej temat.




Więcej wątków opowieści o życiowej pasji Łukasza odnajdziesz w zakładce fotografia.

2 komentarze:

  1. różni ludzie preferują różne formy odbioru... i tylko wówczas rozumieją przekaz :))))nasumi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i właśnie to zróżnicowanie sprawia, że świat wydaje się intrygujący i fascynujący :)

      Usuń