wtorek, 29 stycznia 2013

kreską wyrażone

- Proszę cię, narysuj mi baranka ...

Zawsze ulega się urokowi tajemnicy. Pomimo niedorzeczności sytuacji - byłem bowiem o tysiąc mil od terenów zamieszkałych i grozi mi niebezpieczeństwo śmierci - wyciągnąłem z kieszeni kartkę papieru i wieczne pióro. W tym momencie przypomniałem sobie, że przecież uczyłem się tylko geografii, historii, rachunków i gramatyki, więc zmartwiony powiedziałem chłopcu, że nie umiem rysować. Ale on odrzekł:

- To nic nie szkodzi. Narysuj mi baranka.

Ponieważ nigdy w życiu nie rysowałem baranka, pokazałem mu jeden z dwóch rysunków, jakie umiałem zrobić: rysunek węża boa zamkniętego. Ku memu zdziwieniu chłopczyk odpowiedział:

- Nie, nie. Nie chcę słonia połkniętego przez węża boa. Boa jest zbyt niebezpieczny, a słoń za duży. Mam za mało miejsca. Potrzebny mi jest baranek. Narysuj mi baranka.

Narysowałem baranka. Mały przyjrzał się uważnie i rzekł:

- Nie, ten baranek jest już bardzo chory. Zrób innego.

Narysowałem.

Mały przyjaciel uśmiechnął się grzecznie z pobłażaniem:

- Przyjrzyj się. To nie jest baranek, to baran. On ma rogi.

Zrobiłem nowy rysunek, ale został odrzucony tak jak poprzedni:

- Ten baranek jest za stary. Chcę mieć baranka, który będzie długo żył.

Tracąc już cierpliwość - chciałem bowiem jak najprędzej zabrać się do naprawy motoru - nabazgrałem ten obrazek i powiedziałem:

- To jest skrzynka. Baranek, którego chciałeś mieć, jest w środku.

Byłem bardzo zdziwiony, widząc radość na buzi małego krytyka.

- To jest właśnie to, czego chciałem (...)



/Mały Książę, Antoine de Saint - Exupery/


***

Nigdy nie wiadomo, co odczuje człowiek przyglądający się rysunkowi. Co dzieje się w jego wnętrzu, jakie targają nim emocje, czy piękno wyrażone kreską wywoła w nim wzruszenie, rozdrażnienie, czy wypełni go miękkim spokojem, subtelnym smutkiem, czy ciepłą radością.
Nigdy nie wiadomo, czy nawet najdokładniej oddany rysunek, najwnikliwiej traktujący każdy szczegół, będzie zawierał w sobie to, co chcielibyśmy na nim zobaczyć.
Jedno jest pewne - ktoś, kto posiadł niezwykłą umiejętność uwidaczniania tego, co ukryte na dnie duszy przy pomocy najzwyklejszego ołówka, bez wątpienia jest kimś wyjątkowym.
I kiedy mu powiesz: - Proszę cię, narysuj mi ... - dostaniesz dokładnie to, o czym marzysz.


Więcej portretów w zakładce malarstwo i rysunek.


2 komentarze:

  1. a gdzieś było też takie piękne rysowanie piaskiem na szybie :)))nasumi

    OdpowiedzUsuń
  2. można nawet mąką po stole ;) ja potrafię tylko słowem po kartce, ale bardzo to lubię :)

    OdpowiedzUsuń